poniedziałek, 8 czerwca 2009

...zabiorę Cię właśnie tam gdzie słońce dla nas wschodzi:)




Odliczanie do wakacji rozpoczęte:) i niebawem to co daję mi siłę napędową w życiu, co pomaga złapać dystans do świata i naładować akumulatory...PODRÓŻE...te odległe i te bliskie, te dłuuuugie jak i krótsze, te w hotelach jak i z namiotem pod pachą. Mimo, że zwiedziłam już kawałek świata ciągle czuję niewytłumaczalny niedosyt w tej kwestii. Uwielbiam to uczucie gdy budzę się w nowym miejscu ze świadomością, że niezależnie od tego czy pójdę...w prawo...czy w lewo...w przód czy...w tył...za każdym zakrętem znajdę nieodkryty zakątek świata. Mało czego jestem w życiu tak pewna jak tego, że podróżowanie było, jest będzie moim sposobem na przetrwanie w tym zakręconym czasem świecie. Nie wyobrażam sobie dorabiać się całe życie i nagle niespodziewanie wszystko tracąc stracić też jego sens. Prawdziwą wartość ma to co człowiek przeżyje, tego nikt i nic nie jest mu w stanie zabrać...