środa, 30 września 2009


Kiedy zapłaczesz bedę obok Ciebie.
Jestem Twoim aniołem.Czy jeszcze tego nie wiesz?
Kiedy nic się nie układa powiedz,
ja złożę wszystko na nowo.
A kiedy zwątpisz,że światełko już się nie zapali
ja zapalę je dla Ciebie.Nawet jeśli wydaje Ci się,
że Twój świat się wali,
nie odejde będe obok Ciebie,
dopóki Pan Bóg nie wezwie Cię do siebie...

Twój Anioł Stróż

wtorek, 1 września 2009



Pierwszy września zaskoczył nas 30 stopniowym upałem. Gdyby nie widok przejętych uczniów podążających na rozpoczęcie roku szkolnego w odprasowanych, śnieżnobiałych koszulach zdawać by się mogło, że wakacje dopiero na półmetku. Oprócz wysokiej temperatury tegoroczna inauguracja różniła się również tym, że wraz z pierwszym dzwonkiem, dało się też słyszeć dzwony kościelne jak i przeraźliwie wyjące syreny. Nie wiem czy pierwszego września siedemdziesiąt lat wcześniej dzień, był równie upalny, jednak wiem, że do owych ławek uczniowie nie zasiedli. O tym dlaczego? słychać było dzisiejszego dnia sporo. Mnie natomiast nurtują pytania czy Ci którzy dziś pełni optymizmu i wiary w lepsze jutro witają rok szkolny będą mogli w pokoju ukończyć swoją edukację? Czy dziś po siedemdziesięciu latach potrafimy wyciągnąć konstruktywne wnioski z historii? Czy trwające obecnie konflikty lokale nie wymkną się spod kontroli zamieniając w konflikt o zasięgu globalnym? Patrząc na to co się dzieje od jakiegoś czasu na Świecie na ostatnie pytanie ciężko mi odpowiedzieć...
Mimo dzisiejszej przechadzki po molo naszego ,,zpiarowanego"premiera z premierem niedźwiedziego landu, wszyscy dobrze pamiętają, że jakiś czas temu zza ,,niedźwiedźowa" grzmieli groźbami ataku militarnego w wypadku instalacji w Polsce tarczy antyrakietowej. A, że na wiatr sąsiad słów nie rzuca mogliśmy się przekonać w zeszłym roku, gdy to w imię uznania niepodległości Osetii i Abchazji, Rosja zaatakowała Gruzję. Idąc nieco niżej też nieciekawie Izrael już od dłuższego czasu szykuję się do uderzenia na Iran, rozbudowujący instalacje nuklearne ponoć w celach obronno-pokojowych. Brrr...aż strach pomyśleć jakie mogłyby być skutki tego posunięcia. Odwet na Izraelu nie byłby możliwy, ale na Amerykanach jak najbardziej. Jeśli już przy tych jesteśmy nie można zapomnieć o amerykańskich napaściach na neutralne Państwa...a to w imię walki z terroryzmem, a to w imię obalenia reżimu o to domysłów o posiadanie broni rażenia. Trudno nie dostrzec, że zaczął się wyścig po surowce, kurczące się w zastraszającym tempie. Tylko czy zamiast na bezsensowną wojnę, nie lepiej te miliardy przeznaczyć na naukę, która mogłaby rozwiązać większość problemu obecnego Świata?
Ostatnio usłyszałam gdzieś że,,groźba trzeciej wojny jest odsunięta dopóty, dopóki odejdzie pokolenie, które ją przeżyło"...Pokolenie, które zbyt wiele blizn nosi na ciele i duszy, by pozwolić sobie na historyczny,,come back". Pokolenie, które jest świadome tego, że jeśli dziś doszłoby do światowego konfliktu mógłby to być ostatni konflikt w dziejach ludzkości dlaczego?....biorąc pod uwagę rozwój dzisiejszych technologii nie trudno się domyślić...